Wisior zrobiłam spontanicznie, bez projektowania. Moja próba ujarzmienia dużego agatu (długiego na 56 mm!) wyszła dość niespodziewanie dla mnie samej :-) Etnicznie. Już zgarnięty przez moją Mamę.
agat (56 x 24 mm) + nefryty bursztynowe (4 mm) + druciki miedziane posrebrzane 0,8 i 0,4
całość oksydowana i polerowana
czwartek, 9 lipca 2009
AZTECKI WOJOWNIK
Etykiety:
agat,
brąz,
bursztynowy,
etno,
łezki,
nefryt,
oksyda,
wire-wrapping,
wisior
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
56mm to całkiem sporo! Musi się pięknie prezentować. Mama wie co ładne :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
WOW ... każdy twój wisior ma w sobie to coś co sprawia, że się go che mieć ... ten kojarzy mi się ze słodkim miodem ...........
OdpowiedzUsuń