Ja natomiast coraz bardziej rozkochuję się w srebrze, bo daje ono więcej możliwości niż druty posrebrzane czy miedziane...
druty 0,8 [srebro pr.925] i 0,4 [srebro pr.999] + Swarovski baroque 22 mm [light amethyst] + Swarovski bicone 4 mm [light amethyst, amethyst, tanzanite i purple velvet] + wykończenie srebro
całość oksydowana i polerowana
Nieco ascetyczny, surowy, ażurowy; fiolet dodaje tajemnicy. Strasznie mi się podoba. Forma wyszła bardzo gustownie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;)
http://bizuteriabydominikana.blogspot.com/
jest piekny
OdpowiedzUsuńCiekawa forma i wykończania,mama napewno jest barzdo szczęśliwa.
OdpowiedzUsuńPodziwiam ta precyzje owijania drucikiem tu i ówdzie... wygląda to bardzo profesjonalnie i gustownie... Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńWitam, wymianka jak najbardziej ;)
OdpowiedzUsuńUdanego dni! no i pomysłów masa :)
Zapraszam na panoramalesage.blox.pl po odbiór wyróżnienia:)
OdpowiedzUsuńTrudno się mamie dziwić, skoro córka takie cuda tworzy ;)
OdpowiedzUsuńps. a że adresu bloga nie da rady zamieścić w podpisie, to tak nieśmiało zapraszam www.sol89.modnyblog.pl